lut 13 2004

Szkolne walentynki...


Komentarze: 5

No i po szkolnych walentynkach. Było ciekawie bo w szkole na trzeciej lekcji kiedy zaczeli wygłaszać przez głośniki jakieś poematy byliśmy w świetlicy w której głośniki są zepsute. No to pani pozwoliła nam wyjść se na korytarz z krzesłami i posłuchać co ciekawego gadają. Dostałem tylko jedną walentynkę:(((. To jest straszne. No ale trudno. Jakoś to musze przeżyć. Musze kończyćbo tata mnie wywala! Nara!

horry_pioter : :
Kasia:)
16 lutego 2004, 16:09
Ej czemu nie piszesz notek?! Tamte już dawno sie przeterminowały :P Nie no zartuje! ale napisz jakies nowe bo nie mam co komentować! PA PA!!!
Kasia:)
14 lutego 2004, 16:25
Ty przeżywasz, ze dostałeś tylko jedną walentynkę, a ja nie dostałam ani jednej, ale sie tym nie przejmuje! Wiedziałam ze nie dostane! :) A my nie słuchaliśmy życzeń czy co to tam było bo miliśmy wyniki z humana :/ Bleee... dobra kończe PA PA!
14 lutego 2004, 13:43
hehe a ja dostałam karteczke i rózyczke wzoraj... i babka z angla tez pozwolila nam wyjsc posłuchac na korytarz.... hehe ale wtedy myslałam ze sie zapadne pod ziemie... bo ktos wysłął za mnie życzenia dla Budynia... ale siaraaaa :P:P pozdrawiam i buziam...:*
14 lutego 2004, 10:12
y aha: "tylko" jedna??: chyba AŻ jedna bo ja nie dostalam nic i jakos dla mnie to nie jest straszne pozdro
ewcia_olsztyn
13 lutego 2004, 22:42
a ja dostalam 3 walentykni powiem szczerze ze nie lubie walentynek ( troszeczke) ale jak juz sa to niech beda pozdrawiam

Dodaj komentarz